• Z rozwiązań opartych o sztuczną inteligencję korzysta w Polsce od blisko 6 do 16 proc. firm, w zależności od metody badania. Jednocześnie aż 77 proc. przedsiębiorców nie stosujących AI nie planuje jej wdrożenia, dopóki nie będzie to konieczne. Jak wynika z przeprowadzonego przez Polski Instytut Ekonomiczny przeglądu badań z AI najczęściej korzystają mikrofirmy oraz duże przedsiębiorstwa. Przedsiębiorstwa najczęściej sięgające po sztuczną inteligencję wyraźnie wyróżniają się też na tle rynku – są to firmy, które mają wdrożone więcej narzędzi cyfrowych, silniejsze powiązania z międzynarodowymi łańcuchami dostaw, a także z większym optymizmem patrzące w przyszłość. Firmy stosujące sztuczną inteligencję blisko 2,5 razy częściej obsługują klientów zagranicznych i ponad dwukrotnie częściej współpracują z dostawcami spoza Polski niż przedsiębiorstwa, które nie wdrożyły jeszcze tych rozwiązań. Badania PIE wskazują też, że inicjatywy wykorzystywania AI w firmie często pojawiają się oddolnie, z inicjatywy pracowników, a nie jako element strategii firmy. To sugeruje, że faktyczne wykorzystanie narzędzi sztucznej inteligencji może być większe, niż wynika to z oficjalnych danych. To główne wnioski z raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego „AI w polskich przedsiębiorstwach”.

  • Pracujący Polacy szkolą się rzadziej niż obywatele UE. W 2024 r. zaledwie 23,5 proc. polskich pracowników w wieku 25-64 lata kształciło się lub szkoliło. To o 8,6 pkt proc. mniej od średniej w UE. 2/3 pracujących Polaków korzystało ze szkoleń wyłącznie w celu podniesienia jakości swojej pracy lub dostosowania się do nowych obowiązków, a tylko co dziesiąty pracownik szkolił się, aby zwiększyć szansę na awans lub poprawić swoją sytuację na rynku pracy. Wśród przyczyn niskiej aktywności szkoleniowej dominuje brak czasu, na co wskazuje 42 proc. pracujących, a także zbyt małe zaangażowanie pracodawców. Tylko 11,5 proc. przedsiębiorstw w Polsce deklaruje posiadanie zasobów organizacyjnych, które umożliwiają organizację szkoleń, podczas gdy średnia dla UE wynosi 40,7 proc. Na dostęp do szkoleń wpływają wielkość firmy, wiek pracownika oraz stanowisko, które zajmuje. Odpowiedzią na niski poziom uczestnictwa dorosłych w uczeniu się może być wdrożenie polityki opartej na zachętach finansowych oraz lepsze dopasowanie oferty edukacyjnej do potrzeb rynku pracy. To główne wnioski z raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego „Dlaczego Polacy się nie szkolą? Przyczyny niskiego poziomu uczestnictwa dorosłych w edukacji i kształceniu”.

  • We wrześniu MIK spadł m/m (o 0,7 pkt.) do poziomu 97,1 pkt. Jest to piąty z kolei miesiąc w br., w którym wskaźnik koniunktury jest poniżej poziomu neutralnego (100,0 pkt.), co oznacza przewagę nastrojów negatywnych nad pozytywnymi wśród przedsiębiorców. Obecny MIK jest o 5,1 pkt. niższy niż najwyższe tegoroczne wartości MIK odnotowane w lutym i kwietniu (102,9 pkt.) i o 0,9 pkt. niższy niż ubiegłoroczny odczyt wrześniowy (98,0 pkt.). Jednocześnie wzrosły poziomy komponentów dotyczących mocy produkcyjnych i liczby nowych zamówień, co może wskazywać na potencjalny wzrost inwestycji w kolejnych miesiącach.

  • W ciągu ostatnich 10 lat polski rynek pracy uległ znaczącej transformacji. Dynamicznie rośnie liczba miejsc pracy w sektorach wymagających wysokich kompetencji. W latach 2014-2022, 17 działów PKD stanowiło tzw. „motory wzrostu”, w których wartość dodana wzrastała szybciej niż zatrudnienie. Były to m.in. działy związane z IT i usługami opartymi na wiedzy oraz działy związane z produkcją maszyn i urządzeń elektrycznych. Od 10 lat większość miejsc pracy tworzonych w Polsce to stanowiska o wysokiej wartości dodanej co oznacza, że polska gospodarka transformuje się w kierunku bardziej zaawansowanych funkcjonalnie modeli znanych z krajów Europie Zachodniej. Jednocześnie zmniejsza się zatrudnienie w sektorach gospodarki o niskiej wartości dodanej, takich jak rolnictwo czy górnictwo. To główne wnioski raportu PIE pt. „Transformacja strukturalna polskiej gospodarki w latach 2014-2024 r.”

  • W I połowie 2025 r. wartość polskiego eksportu wzrosła o 1,6 proc. r/r dzięki poprawie eksportu do państw rozwiniętych w II kw. 2025 r. Wartość importu w I połowie 2025 r. rosła szybciej i była wyższa od eksportu o 2,4 mld EUR. Wzrost importu jednak spowalnia, w czerwcu wartość eksportu przewyższyła import przynosząc pierwszą od siedmiu miesięcy nadwyżkę w handlu towarami.

  • Polska zachowuje wysoką atrakcyjność inwestycyjną na tle regionu, ale napływ BIZ w 2024 r. spowolnił. Wartość inwestycji typu greenfield ogłoszonych w Polsce w 2024 r. wyniosła 7,3 mld USD, co oznaczało spadek o 56 proc. w ciągu roku. Spadek napływu BIZ ma głównie podłoże koniunkturalne, a wartość łącznych BIZ wróciła do poziomów sprzed dynamicznego odbicia po pandemii. Całkowita wartość transakcji z tytułu bezpośrednich inwestycji zagranicznych (BIZ) w Polsce w latach 1990 – 2023 wyniosła 364 mld USD, co stanowiło blisko 40 proc. wszystkich BIZ w Europie Środkowej. Niemniej Polska powoli wyczerpuje proste rezerwy rozwojowe i przewagi związane m.in. z niskimi kosztami pracy. Istotnym hamulcem transformacji modelu gospodarki są także koszty energii i struktura miksu energetycznego. Takie wnioski płyną z raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego „Atrakcyjność inwestycyjna Polski na tle Europy Środkowo-Wschodniej”.

  • W sierpniu MIK spadł m/m nieznacznie (o 0,3 pkt.) do poziomu 97,8 pkt. To czwarty z kolei miesiąc w br., w którym wskaźnik koniunktury jest poniżej poziomu neutralnego (100,0 pkt.), co oznacza przewagę nastrojów negatywnych nad pozytywnymi wśród przedsiębiorców. Mimo gorszej koniunktury przedsiębiorcy z optymizmem patrzą na swoją sytuację w perspektywie najbliższych trzech miesięcy, a spośród siedmiu komponentów MIK trzy są powyżej poziomu neutralnego: (płynność finansowa, wynagrodzenia, zatrudnienie).

  • W 2025 roku globalne wydatki na zielone technologie będą o 31 proc. wyższe niż średnia z lat 2015–2019 oraz o 21 proc. wyższe niż średnia z lat 2020–2024. Łącznie na inwestycje energetyczne przeznaczy się około 3,3 biliona dolarów, z czego niemal dwie trzecie trafi do zielonych technologii. Ze względu na negatywne następstwa pandemii i kryzysu energetycznego lat 2021-2022 atrakcyjność inwestycyjna zielonych projektów pozostaje na poziomie niższym niż tych konwencjonalnych. Jednocześnie, spółki z sektora OZE przyniosły w latach 2015-2024 bardziej stabilny zwrot z zainwestowanego kapitału (ROE) niż spółki ropy i gazu czy węglowe. Raport „Rentowność zielonych inwestycji” Polskiego Instytutu Ekonomicznego pokazuje, że finansowanie projektów zielonych technologii jest wyzwaniem dla polskich instytucji finansowych, w tym ze względu na ryzyko inwestycyjne wywołane zmiennymi ramami prawnymi.

  • Polscy eksporterzy coraz mniej odczuwają skutki światowego spowolnienia wykazując się adaptacją do zmieniających się warunków zewnętrznych. Odsetek firm dotkniętych globalnymi zawirowaniami gospodarczymi spadł z 80 proc. w 2023 do 66 proc. w 2024 r. Naszym głównym partnerem handlowym wciąż pozostają Niemcy, ale 40 proc. firm rozważa aktywność na rynku ukraińskim po zakończeniu wojny. Strategie rynkowe firm eksportujących towary z Polski są niezmienne od lat i opierają się na konkurencji cenowej. Firmy eksportowe są bardziej innowacyjne niż ogół firm w Polsce. Coraz częściej inwestują również w nowe technologie – wdrażanie rozwiązań opartych na AI jest w firmach eksportujących dwukrotnie częstsze niż w pozostałych polskich przedsiębiorstwach. To główne wnioski z publikacji Polskiego Instytutu Ekonomicznego „Polscy eksporterzy w czasach niepewności”.

  • Pomoc publiczna dla firm w Unii Europejskiej jest przyznawana nierównomiernie, zwłaszcza w sektorach uznanych w UE za kluczowe, takich jak transformacja energetyczna. Francja i Niemcy w 2023 r. odpowiadały za 47 proc. całości pomocy publicznej przyznanej w UE, a w 2022 r. aż za 52 proc. Szczególnie duża koncentracja wydatków w 2023 r. dotyczyła kategorii „Ochrona środowiska i oszczędzanie energii” – była ona prawie trzykrotnie większa niż w całej gospodarce UE. Nowy mechanizm Clean Industrial State Aid Framework (CISAF), przyjęty przez KE 25.06.2025, nie zmieni diametralnie reguł przyznawania pomocy publicznej w UE, skupiając się na transformacji w kierunku niskoemisyjnej gospodarki. Niemniej jego wprowadzenie może pogłębić nierównowagę w wydatkowaniu środków na pomoc publiczną w UE. Proponowane przez Enrico Lettę rozwiązanie wprowadzające opłaty od nadmiarowej pomocy publicznej umożliwiłoby natomiast finansowanie inicjatyw istotnych dla jednolitego rynku w regionach, gdzie udzielono mniej wsparcia. To główne wnioski z raportu PIE „Nierównowaga pomocy publicznej w Unii Europejskiej”.

  • Z rozwiązań opartych o sztuczną inteligencję korzysta w Polsce od blisko 6 do 16 proc. firm, w zależności od metody badania. Jednocześnie aż 77 proc. przedsiębiorców nie stosujących AI nie planuje jej wdrożenia, dopóki nie będzie to konieczne. Jak wynika z przeprowadzonego przez Polski Instytut Ekonomiczny przeglądu badań z AI najczęściej korzystają mikrofirmy oraz duże przedsiębiorstwa. Przedsiębiorstwa najczęściej sięgające po sztuczną inteligencję wyraźnie wyróżniają się też na tle rynku – są to firmy, które mają wdrożone więcej narzędzi cyfrowych, silniejsze powiązania z międzynarodowymi łańcuchami dostaw, a także z większym optymizmem patrzące w przyszłość. Firmy stosujące sztuczną inteligencję blisko 2,5 razy częściej obsługują klientów zagranicznych i ponad dwukrotnie częściej współpracują z dostawcami spoza Polski niż przedsiębiorstwa, które nie wdrożyły jeszcze tych rozwiązań. Badania PIE wskazują też, że inicjatywy wykorzystywania AI w firmie często pojawiają się oddolnie, z inicjatywy pracowników, a nie jako element strategii firmy. To sugeruje, że faktyczne wykorzystanie narzędzi sztucznej inteligencji może być większe, niż wynika to z oficjalnych danych. To główne wnioski z raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego „AI w polskich przedsiębiorstwach”.

  • Pracujący Polacy szkolą się rzadziej niż obywatele UE. W 2024 r. zaledwie 23,5 proc. polskich pracowników w wieku 25-64 lata kształciło się lub szkoliło. To o 8,6 pkt proc. mniej od średniej w UE. 2/3 pracujących Polaków korzystało ze szkoleń wyłącznie w celu podniesienia jakości swojej pracy lub dostosowania się do nowych obowiązków, a tylko co dziesiąty pracownik szkolił się, aby zwiększyć szansę na awans lub poprawić swoją sytuację na rynku pracy. Wśród przyczyn niskiej aktywności szkoleniowej dominuje brak czasu, na co wskazuje 42 proc. pracujących, a także zbyt małe zaangażowanie pracodawców. Tylko 11,5 proc. przedsiębiorstw w Polsce deklaruje posiadanie zasobów organizacyjnych, które umożliwiają organizację szkoleń, podczas gdy średnia dla UE wynosi 40,7 proc. Na dostęp do szkoleń wpływają wielkość firmy, wiek pracownika oraz stanowisko, które zajmuje. Odpowiedzią na niski poziom uczestnictwa dorosłych w uczeniu się może być wdrożenie polityki opartej na zachętach finansowych oraz lepsze dopasowanie oferty edukacyjnej do potrzeb rynku pracy. To główne wnioski z raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego „Dlaczego Polacy się nie szkolą? Przyczyny niskiego poziomu uczestnictwa dorosłych w edukacji i kształceniu”.

  • We wrześniu MIK spadł m/m (o 0,7 pkt.) do poziomu 97,1 pkt. Jest to piąty z kolei miesiąc w br., w którym wskaźnik koniunktury jest poniżej poziomu neutralnego (100,0 pkt.), co oznacza przewagę nastrojów negatywnych nad pozytywnymi wśród przedsiębiorców. Obecny MIK jest o 5,1 pkt. niższy niż najwyższe tegoroczne wartości MIK odnotowane w lutym i kwietniu (102,9 pkt.) i o 0,9 pkt. niższy niż ubiegłoroczny odczyt wrześniowy (98,0 pkt.). Jednocześnie wzrosły poziomy komponentów dotyczących mocy produkcyjnych i liczby nowych zamówień, co może wskazywać na potencjalny wzrost inwestycji w kolejnych miesiącach.

  • W ciągu ostatnich 10 lat polski rynek pracy uległ znaczącej transformacji. Dynamicznie rośnie liczba miejsc pracy w sektorach wymagających wysokich kompetencji. W latach 2014-2022, 17 działów PKD stanowiło tzw. „motory wzrostu”, w których wartość dodana wzrastała szybciej niż zatrudnienie. Były to m.in. działy związane z IT i usługami opartymi na wiedzy oraz działy związane z produkcją maszyn i urządzeń elektrycznych. Od 10 lat większość miejsc pracy tworzonych w Polsce to stanowiska o wysokiej wartości dodanej co oznacza, że polska gospodarka transformuje się w kierunku bardziej zaawansowanych funkcjonalnie modeli znanych z krajów Europie Zachodniej. Jednocześnie zmniejsza się zatrudnienie w sektorach gospodarki o niskiej wartości dodanej, takich jak rolnictwo czy górnictwo. To główne wnioski raportu PIE pt. „Transformacja strukturalna polskiej gospodarki w latach 2014-2024 r.”

  • W I połowie 2025 r. wartość polskiego eksportu wzrosła o 1,6 proc. r/r dzięki poprawie eksportu do państw rozwiniętych w II kw. 2025 r. Wartość importu w I połowie 2025 r. rosła szybciej i była wyższa od eksportu o 2,4 mld EUR. Wzrost importu jednak spowalnia, w czerwcu wartość eksportu przewyższyła import przynosząc pierwszą od siedmiu miesięcy nadwyżkę w handlu towarami.

  • Polska zachowuje wysoką atrakcyjność inwestycyjną na tle regionu, ale napływ BIZ w 2024 r. spowolnił. Wartość inwestycji typu greenfield ogłoszonych w Polsce w 2024 r. wyniosła 7,3 mld USD, co oznaczało spadek o 56 proc. w ciągu roku. Spadek napływu BIZ ma głównie podłoże koniunkturalne, a wartość łącznych BIZ wróciła do poziomów sprzed dynamicznego odbicia po pandemii. Całkowita wartość transakcji z tytułu bezpośrednich inwestycji zagranicznych (BIZ) w Polsce w latach 1990 – 2023 wyniosła 364 mld USD, co stanowiło blisko 40 proc. wszystkich BIZ w Europie Środkowej. Niemniej Polska powoli wyczerpuje proste rezerwy rozwojowe i przewagi związane m.in. z niskimi kosztami pracy. Istotnym hamulcem transformacji modelu gospodarki są także koszty energii i struktura miksu energetycznego. Takie wnioski płyną z raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego „Atrakcyjność inwestycyjna Polski na tle Europy Środkowo-Wschodniej”.

  • W sierpniu MIK spadł m/m nieznacznie (o 0,3 pkt.) do poziomu 97,8 pkt. To czwarty z kolei miesiąc w br., w którym wskaźnik koniunktury jest poniżej poziomu neutralnego (100,0 pkt.), co oznacza przewagę nastrojów negatywnych nad pozytywnymi wśród przedsiębiorców. Mimo gorszej koniunktury przedsiębiorcy z optymizmem patrzą na swoją sytuację w perspektywie najbliższych trzech miesięcy, a spośród siedmiu komponentów MIK trzy są powyżej poziomu neutralnego: (płynność finansowa, wynagrodzenia, zatrudnienie).

  • W 2025 roku globalne wydatki na zielone technologie będą o 31 proc. wyższe niż średnia z lat 2015–2019 oraz o 21 proc. wyższe niż średnia z lat 2020–2024. Łącznie na inwestycje energetyczne przeznaczy się około 3,3 biliona dolarów, z czego niemal dwie trzecie trafi do zielonych technologii. Ze względu na negatywne następstwa pandemii i kryzysu energetycznego lat 2021-2022 atrakcyjność inwestycyjna zielonych projektów pozostaje na poziomie niższym niż tych konwencjonalnych. Jednocześnie, spółki z sektora OZE przyniosły w latach 2015-2024 bardziej stabilny zwrot z zainwestowanego kapitału (ROE) niż spółki ropy i gazu czy węglowe. Raport „Rentowność zielonych inwestycji” Polskiego Instytutu Ekonomicznego pokazuje, że finansowanie projektów zielonych technologii jest wyzwaniem dla polskich instytucji finansowych, w tym ze względu na ryzyko inwestycyjne wywołane zmiennymi ramami prawnymi.

  • Polscy eksporterzy coraz mniej odczuwają skutki światowego spowolnienia wykazując się adaptacją do zmieniających się warunków zewnętrznych. Odsetek firm dotkniętych globalnymi zawirowaniami gospodarczymi spadł z 80 proc. w 2023 do 66 proc. w 2024 r. Naszym głównym partnerem handlowym wciąż pozostają Niemcy, ale 40 proc. firm rozważa aktywność na rynku ukraińskim po zakończeniu wojny. Strategie rynkowe firm eksportujących towary z Polski są niezmienne od lat i opierają się na konkurencji cenowej. Firmy eksportowe są bardziej innowacyjne niż ogół firm w Polsce. Coraz częściej inwestują również w nowe technologie – wdrażanie rozwiązań opartych na AI jest w firmach eksportujących dwukrotnie częstsze niż w pozostałych polskich przedsiębiorstwach. To główne wnioski z publikacji Polskiego Instytutu Ekonomicznego „Polscy eksporterzy w czasach niepewności”.

  • Pomoc publiczna dla firm w Unii Europejskiej jest przyznawana nierównomiernie, zwłaszcza w sektorach uznanych w UE za kluczowe, takich jak transformacja energetyczna. Francja i Niemcy w 2023 r. odpowiadały za 47 proc. całości pomocy publicznej przyznanej w UE, a w 2022 r. aż za 52 proc. Szczególnie duża koncentracja wydatków w 2023 r. dotyczyła kategorii „Ochrona środowiska i oszczędzanie energii” – była ona prawie trzykrotnie większa niż w całej gospodarce UE. Nowy mechanizm Clean Industrial State Aid Framework (CISAF), przyjęty przez KE 25.06.2025, nie zmieni diametralnie reguł przyznawania pomocy publicznej w UE, skupiając się na transformacji w kierunku niskoemisyjnej gospodarki. Niemniej jego wprowadzenie może pogłębić nierównowagę w wydatkowaniu środków na pomoc publiczną w UE. Proponowane przez Enrico Lettę rozwiązanie wprowadzające opłaty od nadmiarowej pomocy publicznej umożliwiłoby natomiast finansowanie inicjatyw istotnych dla jednolitego rynku w regionach, gdzie udzielono mniej wsparcia. To główne wnioski z raportu PIE „Nierównowaga pomocy publicznej w Unii Europejskiej”.

Tygodnik Gospodarczy

Podcast

Tygodnik Gospodarczy

Podcast